Quantcast
Channel: Piękno neurobiologii
Viewing all articles
Browse latest Browse all 23

Korespondencja z doktorem Bohdanem Woronowiczem

$
0
0

W opublikowanym w styczniu 2013 na blogu tekście zatytułowanym Nie taka straszna, jak ją malują opisywałem stosunek polskich mediów do marihuany, starając się wykazać, że ilość nieprawdziwych informacji i manipulacji  dotyczących tej substancji, pojawiających się w materiałach emitowanych w największych stacjach telewizyjnych przeważa nad ilością informacji rzetelnych i naukowo sprawdzonych. Skupiając się głównie na materiale Czarno na białym emitowanym w TVN24, zacytowałem kilkakrotnie z pamięci wypowiedzi doktora Bohdana Woronowicza, psychiatry i certyfikowanego specjalisty terapii uzależnień. Mój tekst – przedrukowany w magazynie Monar na Bajzlu – zwrócił uwagę dra Woronowicza i skłonił go do kontaktu ze mną w celu wyjaśnienia nieporozumień wynikających z mojej niewłaściwej interpretacji jego myśli. Za zgodą doktora Woronowicza publikuję na blogu krótką korespondencję, którą wymieniliśmy w ostatnich dniach.

Szanowny Panie Profesorze,

Zawsze sobie bardzo ceniłem Pana wiedzę m.in. na temat uzależnień i z wielką ciekawością oraz z przyjemnością czytałem Pana publikacje oraz słuchałem Pana wykładów.

Dzisiaj dowiedziałem się, że zostałem negatywnym „bohaterem” jednego z Pana artykułów na temat marihuany (Monar na bajzlu). Wielka szkoda, że przed wyrażeniem swojej opinii na temat “moich” wypowiedzi” dla tvn.24 nie zechciał Pan poznać moich prawdziwych poglądów.

W Pana artykule, odnośnie mojej osoby, znalazła się tylko jedna prawdziwa informacja, którą odczytałem jako złośliwość tj. to, że mam certyfikat specjalisty terapii uzależnień z nr 1. Pomimo tego, że jestem tylko „panem terapeutą” a Pan, jak przeczytałem na blogu „specjalistą od … ” zgadzam sie z Panem, że “przerażające swoja głupotą ale I szkodliwością było stwierdzenie … że THC pozostaje w mózgu do końca życia”. Tylko dlaczego wkłada mi Pan to w usta? Podobnie, jak banalne i śmieszne stwierdzenie, że “ludzie palący … idą ku śmierci ….”

Szanowny Panie Profesorze – to nie są moje poglądy. Chciałbym otrzymać szansę na ich sprostowanie, bo jest mi przykro i wstyd. Proszę o radę – jak można to zrobić?

Ponieważ dość często udzielam różnych wywiadów (co jest, nota bene, solą w oku u niektórych naszych wspólnych znajomych), to większości tych wywiadów nie oglądam. W tym momencie trudno mi sobie wyobrazić, żebym tak kiedykolwiek powiedział i stąd moja wielka prośba o jakiś link do tej “mojej” wypowiedzi, bowiem obawiam się, że została ona zniekształcona przez redaktorów audycji.

Chciałbym to obejrzeć również dlatego, bo być może (o czym jeszcze nie wiem), toczy mnie “ciężka skleroza”, chociaż w 71 roku życia amnezja nie powinna być jeszcze tak głęboka, bowiem pochodzę z długowiecznej rodziny. Może jeszcze jestem do uratowania?

Pozdrawiam Pana pogodnie i nadal będę Pana z przyjemnością czytał I słuchał.

Bohdan Woronowicz

 

Szanowny Panie,
Przykro mi bardzo, że ta stara sprawa w takim stopniu Pana dotknęła, zwłaszcza że sam nie pamiętam dokładnie wszystkich okoliczności, które legły u podstawy moich wypowiedzi i sam bardzo Pana cenię, bez względu na występujące niekiedy między nami różnice zdań. We fragmencie programu (http://www.tvn24.pl/czarno-na-bialym,42,m/pierwszy-krok-do-narkomanii,303200.html), do którego odnosił się mój tekst w „Monarze” (uprzednio opublikowany na blogu,http://vetulani.wordpress.com/2013/01/30/nie-taka-straszna-jak-ja-maluja/) rzeczywiście nie ma Pańskiej wypowiedzi na temat tego, że THC zostaje w mózgu do końca życia. Miałem wrażenie, że w którymś fragmencie programu taka wypowiedź padła. Pamiętam, że bardzo negatywne wrażenie zrobiły na mnie stwierdzenia „to wszystko (palenie) prowadzi do śmierci” i „wielu z tych ludzi (palących marihuanę) źle skończy, ja o tym wiem”, jak i cała wymowa programu – nastawiona w rzeczywistości na „straszenie”, a w niewielkim tylko stopniu na rzetelną edukację odbiorcy. Niestety nie jestem w stanie w całości zweryfikować wypowiedzi przytoczonych w moim tekście, gdyż w internecie dostępny jest jedynie fragment rzeczonego programu. W mojej, 78-letniej pamięci też mogą zachodzić przekłamania.

Jeżeli włożyłem coś nieprawdziwego w Pańskie usta, bardzo przepraszam. Uczyniłem to bez złej woli. Proponuję, ażeby Pański list i moją odpowiedź umieścić na moim blogu oraz skontaktować się z red. Grzegorzem Wodowskim ws. możliwości przedruku tej korespondencji na łamach „Monaru na Bajzlu” w ramach sprostowania.

Dziękuję za Pański list i wiarę, że u podstaw moich działań mogła leżeć nie zła wola, ale błędna interpretacja.

Z wyrazami szacunku,
Jerzy Vetulani

 

Szanowny Panie Profesorze,

Bardzo dziękuję za odpowiedź na mój list i przesłany link. Proszę jednak zwrócić uwagę na kontekst moich wypowiedzi np. n.t. śmierci – „łatwiejsza jest później droga do twardych narkotyków … a to wszystko przybliża do śmierci”. Czy tak nie jest? Druga wypowiedź: „niestety wielu młodych ludzi próbuje marihuany i część z tych ludzi źle skończy, ja o tym wiem…”. Tak niestety jest, bo dla pewnego odsetka eksperymentatorów otworzą się drzwi do korzystania z różnych „protez” życiowych i w końcu uzależnią się bądź od substancji bądź od jakiegoś zachowania dającego szybką gratyfikację.

Myślę więc, że nasze poglądy na temat używania substancji psychoaktywnych, wbrew pozorom, niewiele się różnią.

Powinien Pan wiedzieć, że jestem przeciwnikiem zarówno dopalaczy jak i marihuany (nie mówiąc o innych) nie z powodu wyrządzanych przez nie szkód zdrowotnych (somatycznych) ale dlatego, że posiłkując się nimi, młodzi ludzie przyzwyczajają się do tego, żeby uzupełniać swoje różne braki, dysfunkcje (chodzi głównie o kompetencje społeczne) w sposób sztuczny, a gratyfikację uzyskiwać bez większego wysiłku i bez prób naturalnego pozbycia się problemu.

Jestem przeciwnikiem straszenia kogokolwiek konsekwencjami jego zachowań. Nie lubię bardzo uczestniczyć w programach, które nie idą na żywo, bo nie raz miałem do czynienia z różnymi zniekształceniami. Godzę się na wypowiedzi wychodząc z założenia, że jeśli nie ja to na pewną znajdą kogoś innego, kto może powiedzieć jeszcze większe „głupoty” niż ja.

Nawet przez moment nie posądzałem Pana o złą wolę.

Szanowny Panie Profesorze, nie mam nic przeciwko umieszczeniu naszych listów na Pana blogu i w pisemku.

Z wyrazami szacunku

Bohdan Woronowicz



Viewing all articles
Browse latest Browse all 23

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra